
Klaudia Grabarczyk
Właścicielka firmy K & K Media Consulting
Wywiad prowadzony w cyklu: Ambasadorzy Zmiany i Rozwoju i stąd tematy zmiany i inwestycji we własny rozwój jako kierunki przewodnie.
ZMIANA HORYZONTALNA
KLO: Jak definiujesz Klaudia zmianę zawodową? O co w takiej zmianie chodzi?
KG: Zmiany zawodowe mogą być różne. Od pionowych/wertykalnych, czyli typowych awansów i zwiększania zakresu kompetencji i modyfikowania umiejętności, po zmiany poziome/horyzontalne, czyli przebranżowienia. W swoim życiu zawodowym doświadczyłam najpierw zmian wertykalnych, gdy awansowałam w strukturach, przyjmując nowe zadania i oddając te, które nie były już adekwatne do piastowanej funkcji, po to by we właściwym czasie odważyć się i sięgnąć po coś zupełnie nowego. Do przebranżowienia dojrzewałam kilka lat. Od chwili, gdy zaczęłam dostrzegać w sobie elementy wypalenia zawodowego po moment, gdy czynniki zewnętrzne „pchnęły” mnie do tego, by odmówić przyjęcia kolejnego awansu i odpowiedzieć sobie: Tak, to jest ten czas. Niech koniec stanie się nowym początkiem!
KLO: W odniesieniu do tego, co powiedziałaś, opowiedz, jak obecnie wygląda Twoja sytuacja zawodowa?
KG: Od trzech lat aktywnie rozwijam się we wspieraniu, mentorowaniu i zarządzaniu zmianą zawodową innych ludzi. Innymi słowy jestem Rekruterką.
Po 18 latach pracy w dużych strukturach i umacnianiu swoich kompetencji w zarządzaniu, business developmencie, sprzedaży i marketingu, a przy tym będąc zawsze mocno wyczuloną na relacje międzyludzkie odnalazłam w sobie potencjał by przetransformować swoją ścieżkę zawodową. Potocznie mówię, że zamieniłam poszukiwanie Klientów i budżetów reklamowych/sprzedażowych na poszukiwanie Talentów lub miejsc pracy, gdzie mogłyby się one rozwijać. Utrzymałam jakość mojej pracy, zdobyte umiejętności i satysfakcję z zadań, a zmieniłam sam cel, czyli WARTOŚĆ moich działań.
Drugim istotnym elementem mojej zmiany jest formuła. Odcięłam się od dużych struktur i typowej pracy biurowej na rzecz pracy na zasadach freelancerskich. Myślę, że po prostu dojrzałam do tego by spróbować się w odmiennej codzienności.
WAŻNE PYTANIA PRZY ZMIANIE
KLO: Co więc zrobić i jakie kompetencje są potrzebne, żeby dokonać tego, o czym mówisz? Jak to wyglądało u Ciebie?
KG: Głęboko wierzę, że w życiu nic nie dzieje się przypadkowo, tak też moja zmiana również nie była przypadkowa. Choć na początku dość niespójna i kręta to po pewnym czasie zrozumiałam, że ona właśnie tak miała wyglądać.
Kluczowym i niezbędnym jest bycie szczerym z samym sobą. Warto odsuwać podszepty naszego EGO i odpowiedzieć/ odpowiadać sobie na pytania:
Co lubię robić zawodowo?
Co mnie „nakręca” do rozwoju?
W czym odnajduję dużą radość?
Rekomenduje by taki proces poszukiwania odpowiedzi płynących głęboko z serca przeprowadzić z profesjonalnym coachem, ja miałam to szczęście, że spotkałam Ciebie. Warto również podpytać nasze otoczenie zawodowe w jakiej roli mnie widzą we współpracy? Jak odbierają mnie z zewnątrz? Takie pytania potrafią podprowadzić nas do zawodów lub miejsc, w których możemy poszukiwać kolejnych, nowych wyzwań zawodowych.
KLO: I tak właśnie było u Ciebie? Od podszeptów serca, przez wsparcie z coachem i pytanie otoczenia, gdzie Cię widzą?
KG: Właściwie, to mój proces przebiegał ciut inaczej, choć przyznaję, że bardzo intensywnie pracowałam z pytaniami o których piszę powyżej. Tak się też złożyło, że nie miałam przy sobie od początku coacha, ani mentora zmiany zawodowej. Na szczęście miałam i mam w sobie dużo odwagi życiowej i determinacji by iść za tym co mi w duszy gra. Patrząc z perspektywy czasu przyznaję, że postawiłam na jedną szalę i co wbrew podręcznikowym tezom jest bardzo nierozsądne, mi wydawało się być jedyną możliwą opcją. Intuicja mnie nie zawiodła. Wszak ona nigdy nie zawodzi.
POCZĄTEK ZMIANY, CZY PRZYGOTOWANIE SIĘ
KLO: Zatem pytania zadawane sobie i zwrócenie się w stronę intuicji. A jak byś tutaj odniosła się do wsparcia, po które Ty sama sięgałaś?
KG: Jak powiedziałam powyżej- głęboko wierzę, że do zmiany zawodowej warto się spokojnie przygotować i najlepiej popracować z profesjonalnym doradcą. Wtedy ten proces jest krótszy, prostszy i co istotne- mamy szansę nie stracić niezbędnego poziomu auto motywacji, która ma tu niebagatelne znaczenie. U mnie był to na przykład warsztat szkoleniowy, który Ty prowadziłaś i który dotyczył procesu rekrutacji. Pamiętam jak podczas podsumowania warsztatu inni uczestnicy spoglądali na mnie, gdy mówiłam, że zamierzam pójść tą drogą i że czuję, że odnajdę się na niej. Pamiętam ich spojrzenia pełne z jednej strony podziwu a z drugiej niewiary.
KLO: Co byś zatem poradziła tym, którzy chcą zrobić podobną w zamiarze zmianę jak Twoja a mają różne wątpliwości a może i nawet lęki?
KG. Myślę, że warto uzmysłowić sobie, że taki proces warto przechodzić mając konkretne wsparcie. Czasami rodzina daje takie wsparcie, czasami nie, a mi chodzi o to, że warto sięgać po tych, którzy wiedzą, co się podczas takiej zmiany będzie działo. Warto pracować z zaufanym doradcą, osobą, którą znamy ze szkolenia, tak jak to było u mnie, z innych procesów, sesji coachinowych lub polecają nam kogoś konkretnego zaufani znajomi. To, na co radziłabym zwrócić również uwagę to to, czy między Tobą a osobą wspierającą cię w procesie jest chemia międzyludzka. Jeśli zasiane ziarno ZMIANY ma wykiełkować, to niech ono wzrasta i dojrzewa na zaufanym, spokojnym i zharmonizowanym gruncie.
PRZYCZYNY NIECHĘCI DO ROZWOJU
KLO: Tak dopytuje o to wsparcie, bo na temat inwestycji w siebie i w swój rozwój krąży wiele różnych opinii. Jedną z takich opinii jest opinia, że ludzie sami nie chcą inwestować w siebie i nawet jak firma zaoferuje im coaching, warsztaty itp., to nie korzystają z tego. Nie otwierają się podczas procesów coachingowych, nie znajdują czasu na pisanie na platformie w programie E-coachingowym. Co sadzisz o takim podejściu?
KG: To jest bardzo indywidualna sprawa i jak patrzę wstecz to sama uśmiecham się, bo przez wiele lat w swoim życiu myślałam podobnie:,czyli:
- Po co mi rozwój, przecież mam wykształcenie?
- Po co mi rozwój, gdzie zdobywam doświadczenie w codzienności?
- Zmiana? Jaka zmiana? Jak jest dobrze, to po co zmieniać? No po co?
I wtedy ZMIANA przyszła z zaskoczenia, a ja uświadomiłam sobie, że nie byłam na nią zupełnie przygotowana, właśnie z uwagi na te przekonania, które powyżej wskazałam. Po czasie dostrzegłam też, że ta zmiana, na początku postrzegana jako wielki Wróg stała się z czasem moją Nauczycielką. Oswoiła mnie z nowym scenariuszem życia i otworzyła mnie na zupełnie nowe tematy. Po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że nie nauczyłabym się nowych rzeczy gdyby nie Ona. Spojrzałam wreszcie z wielką wdzięcznością na tę zmianę. Oswoiłam ją. I to spowodowało, że gdzieś w środku odblokowałam się z lęku przed zmianami i to uważam jest moja wielka inwestycja w siebie. Oczywiście, że to wszystko nie obyło się bez szkoleń, książek, publikacji i pracy indywidualnej, niemniej spotkanie ze ZMIANĄ i transformacja jej obrazu była nadrzędna.
ROLA MENTORA PRZY PRZEBRANŻAWIANIU SIĘ
KLO: Dziękuję Ci za zwrócenie na to uwagi, bo to ważny element procesu zmiany, oswojenie się z Nią, Wiem, że poza executive search i body leasing od niedawna zaczęłaś też współpracę z firmą, która pomaga przebranżowić się w obszarze IT. Opowiesz coś więcej o tej współpracy?
KG: Cytując słowa Jowity Michalskiej, Prezes Digital Uniwersity: ”Naszym OBOWIĄZKIEM jest uczyć się, by dostosować się do zmieniającego się świata, w którym żyjemy” mogę jednocześnie powiedzieć, że dziś ten kto się nie uczy zostaje w tyle. I nie mówię tu tylko o uczeniu się akademickim.
Idee tę realizuję ze szkołą programowania Coders Trust/ Future Collars, która przygotowuje ludzi do zmiany zarówno pionowej i poziomej w obszarze technologicznym. Wiemy dziś, że sektor IT jest i będzie najszybciej rozwijającym się sektorem w najbliższych latach. Wiemy też, że część zawodów w niedalekiej przyszłości po prostu zniknie. Dobre jest to, że w ich miejsce pojawią się nowe i w ogromnej większości to będą właśnie zawody związane z szerokorozumianą technologią. Myślę, że warto mieć świadomość i gotowość by stać się swoistym kameleonem na rynku pracy.
Moja rola we współpracy z tą organizacją ma charakter konsultacyjno – mentorski, czyli pomagam absolwentom kursów programowania przygotować się do uaktywnienia się rekrutacyjnego w nowym obszarze zawodowym. To bardzo odpowiedzialna rola i szalenie rozwijająca. I swoisty dowód jak wielką skale przybiera dziś mechanizm przebranżowienia się.
OD KOGO WZIĄĆ WSPARCIE I JAK ZAUFAĆ SOBIE?
KLO: Jak z perspektywy osoby, który dokonała przebranżowienia i teraz pomaga innym wejść na drogę zawodową po zmianie branży widzisz realizację celów osobistych i zawodowych? Jak to osiągać w świecie, który oferuje różnorodność, kusi ilością możliwości, zaprasza do nowego. Jak dokonać wyboru dającego spełnienie i konkretne korzyści?
KG: Myślę, że warto być sobą i słuchać siebie.
Tak samo jak nie każdy ma możliwość zostać tancerzem, tak również nie każdy nadaje się na bycie programistą. Oczywiście zrozumiałym jest, że czasem zanim dojdziemy do właściwego miejsca zawodowego po prostu musimy zasmakować zmian wiele razy, ale głęboko wierze, że każda z tych prób jest po coś. Może na początku drogi nie odnajdujemy w niej sensu, ale z perspektywy czasowej dostrzegamy jej istotę. Dziś mamy dużo opcji i wyborów, a czyż to nie jest najbardziej komfortowy ze scenariuszy, mieć wybór?
KLO: Myślę, że kwestia możliwości i wyboru to obszerny temat, więc po prostu potwierdzamy, że tak to obecnie wygląda, a jakie są tego koszty i zyski niech każdy sam to rozważy. Co byś dodała od siebie na zakończenie naszego wywiadu?
KG: Jak by to nie zabrzmiało pompatycznie, ale pamiętam dzień (27 października 2016 roku) kiedy poznałam Cię na warsztacie z rekrutacji dla przyszłych REKRUTERÓW. Z jednej strony z obawami, a z drugiej strony z pełną determinacją wiedziałam, że chcę być profesjonalna rekruterką – wtedy też wiedziałam, że jeśli tylko podwinie mi się noga, to wrócę do Ciebie, bo poznałam Cię właśnie po to, by mieć między innymi profesjonalne wsparcie w kontynuacji mojej zmiany. Ja po prostu skorzystałam z Twojej otwartości na kontakt, gdybym potrzebowała wsparcia.
I chciałabym powiedzieć Tobie, która/który czytasz ten wywiad, że nie raz radziłam się Kasi Latek- Olaszek w procesie mojej zmiany i nadal się radzę i konsultuje coachingowo, bo wiem, że najpiękniej rozwijamy się z właściwymi ludźmi.
Życzę ci wszystkiego dobrego!
KLO: Bardzo dziękuję za takie słowa i jestem szczęśliwa, że mówisz o tym. Moim i Państwa gościem była Klaudia Grabarczyk. Dziękuje za piękny wywiad i podzielenie się swoją historią.